County Wicklow. Wystarczy godzina jazdy autobusem z Centrum Dublina, zeby dotrzeć w głąb gór Wicklow. Wow, wow, wow. Naprawdę wow. To kolejne miejsce w Irlandii do którego wracalismy kilkakrotnie. To "zdumiewająco ciche i uduchowione miejsce", przypominające klimatem Miasteczko Twin Peaks. Glendalough to średniowieczny kompleks klasztorny z kilometrami ścieżek do spacerów. Dwa jeziora (upper & lower). Do tego charakterystyczna okrągła wieża na cmentarzu gdzie wypatrowano czy ciała zmarlych nie są wykopywane i kradzione w celach badawczych.
Powerscourt House & Gardens kryją w sobie ogromny dom-rezydencję otoczoną japońskim ogrodem, cmentarzem dla zwierząt i jeziorem. Wszystko upiększone górami Wicklow na horyzoncie. Kawałek dalej podziwiać możemy największy wodospad Irlandii (120m) i pewnie jeden z niewielu.
Zwiedzanie Wicklow to rewelacyjnie wypelniony po brzegi dzień po którym jest się zrelaksowanym na najbliższe dwa miesiące. Potem trzeba tam po prostu wrócić :-)