Nie zgadniecie cóż za widok z rana… trzy przepiękne kotki znów Pawła ujęły swoim urokiem. Znowu podział śniadania między nami a zwierzątkami. No a teraz już do celu. Znowu kręto, znowu widoki… z atrakcją: byliśmy w Bośni i Hercegowinie. To ten kawałem BiH z dostpem do morza. Kusi nas żeby odbić do Sarajeva, ale boimy się problemów... Spozniamy się na prom z Ploce na pólwysep PELJESAC, więc musimy jechać na około. OREBIC i już na miejscu - camping Adriatic… rajsko, mimo że pod namiotem. Polecamy to miejsce wszystkim. Rewelacja!