Geoblog.pl    qkiss1    Podróże    2004 Irlandia    o tym jak to się zaczęło
Zwiń mapę
2004
16
mar

o tym jak to się zaczęło

 
Belgia
Belgia, Charleroi
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 0 km
 
Jest rok 2004. Niby nie tak dawno, ale Polska nie jest jeszcze w Unii Europejskiej; "Liczba bezrobotnych sięga 3 milionów, a stopa bezrobocia oscyluje w granicach 19 proc., przekraczając w niektórych powiatach nawet 40 proc.(...) najtrudniejsza jest sytuacja ludzi młodych – ponad 40 proc. osób w wieku 15 - 24 lat to bezrobotni. Średni okres poszukiwania pracy wynosi 16 miesięcy."
- teraz trudno uwierzyć w ten cytat z Gazety, ale tak właśnie było. Ja łapałem się jeszcze w ten przedział wiekowy ludzi młodych :-) hehe teraz już nie :-) Nie było oczywiscie niewiadomo jak źle, ale dość marne perspektywy sprawiały, że coraz więcej słyszało się o wyjazdach zarobkowych do UK i Irlandii - oczywiscie wciąż jeszcze nielegalnych. W końcu pojechali i moi znajomii. Wybrali Dublin. Wtedy wiązało się to jeszcze z dużym ryzykiem. Po 2 tygodniach (po wygaśnięciu wizy turystycznej) pobyt stawał się nielegalny, nie wspominając o pracy zarobkowej.

Po kilku telefonach znajomi namówili i mnie! Postanawiam dołączyć.
Wtedy w Polsce tanie linie lotnicze prawie nie istnieją. Bezposrednich lotów z PL na Wyspy (UK) albo jeszcze nie ma, albo są kosmicznie drogie (LOT). Od 1 maja zmieni się to z dnia na dzień, ale wtedy Ja i koleżanka decydujemy się na autokar Orbisu z PL do Belgii, a dopiero potem lecimy Ryanair do Dublina. Pomijając już jak długo, ciężko i niekomfortowo jedzie sie takim autokarem cały czas dławi nas strach, że zostaniem cofnięci na granicy. Jakkolwiek mało realnie to brzmi, o wielu takich przypadkach słyszeliśmy.

Tutaj muszę dodać jeszcze jedno: nigdy nie kręcił mnie Londyn (i do dziś go nie widziałem) tak jak Irlandia, więc świetnie się złożyło, że znajomych miałem akurat w Irlandii. To, że oni tam byli oszczędzało nam szukanie noclegu w hostelach oraz ogromne ilosci paniki hehe
Ale było jeszcze coś: szansa, że będę chodził tymi samymi ulicami co Bono :-) i może kiedyś spotkam całe U2. Oczywiście docelowo: koncert U2 w ich własnym miescie.

Pomijając datę przylotu do Dublina, powrotu do Polski i może kilka innych dat, większość zawartych w tym opisie dat będzie fikcyjna/przybliżona - ten blog/opis jest tylko odtworzeniem naszego +/- 2 letniego pobytu w Irlandii. Chcemy pokazać jak było,co widzieliśmy, a przede wszystkim jaki to piękny kraj! Dla nas samych będzie to niezła pamiątka.

Data przylotu ma jednak znaczenie: jest to 17 marca - największe święto w Irlandii - St Patrick`s Day
Ta data to zupełny przypadek; zresztą przylecieliśmy tam bardzo późno (około godz. 23) i w ogóle nie w głowie nam był Święty Patryk :-) chcieliśmy tylko zostać wpuszczeni ... i pozbyć się tego balastu/stresu.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
qkiss1

Ania i Paweł
zwiedzili 7% świata (14 państw)
Zasoby: 112 wpisów112 121 komentarzy121 776 zdjęć776 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróżewięcej
12.09.2012 - 01.10.2012
 
 
05.03.2011 - 26.03.2011
 
 
07.02.2010 - 27.02.2010