Giant’s Causeway (czyli Grobla olbrzyma) – to dziwna skalna formacja która składa się z około 37 tysięcy ciasno ułożonych kolumn bazaltowych, powstałych podczas erupcji wulkanicznej 50-60 mln lat temu. Większość kolumn ma kształt sześciokąta. Najwyższe z kolumn mają około 12 metrów wysokości
Z miejscem tym związana jest pewna legenda, która jest dla dużo bardziej wiarygodna niż erupcja wulkanu tysiące lat temu. :-)
Według tejże legendy Groblę wybudował olbrzym Finn, który chciał przejść do Szkocji suchą stopą i tam pokonać kolejnego olbrzyma. Jednak gdy przeszedł i zobaczył jak wielki jest szkocki olbrzym w panice uciekł i z pomocą swojej żony przebrał się za dziecko. Gdy szkocki olbrzym przybył do Irlandii i zobaczył „dziecko” przeraził się. Jeśli tak duże jest dziecko to jak wielki musi być dorosły - pomyślał. Uciekając do Szkocji po drodze porąbał Groblę by Irlandczyk nie mógł za nim wrócić.
Obiekt dopisano do listy dziedzictwa UNESCO w Europie. Podobno jest coś takiego gdzieś w Polsce (w mniejszej skali)....
Wrażenie optyczne niesamowite.
Całkiem niedaleko Giant’s Causeway, znajduje się most linowy Carrick-a-Rede. Niezwykłe widoki, bogactwo flory i fauny oraz poziom adrenaliny, jakiego dostarcza samo nawet zerknięcie na kładki tworzące pomost między dwoma urwiskami, oddzielonymi od siebie o około 20 metrów. Mosty takie istniały od dawien dawna zbódowane przez rybaków którzy docierali w ten sposób do swoich sieci i na poczatku nie były w ogóle atrakcją turystyzną.
Bujający się most, zawieszony ponad 23 metry nad poziomem morza, jest z całą pewnością atrakcją dla osób o mocnych nerwach. Przyznam, że to nie takie easy jak wygląda. Wieje, buja, a jeszcze przecież trzeba zrobić zdjęcie No i nie wystarczy przejsc na drugą stronę... trzeba jeszcze wrócic.
Polecamy.
Mały skok adrenaliny.