Dzisiejsze upały nie pozwoliły nam na zwiedzanie muzeum złota i willi w której mieszkał Bolivar. Jedyne co było możliwe to wykąpać się i poleżeć w cieni na plaży. W związku z tym wybraliśmy się tutejszym Collectivo do oddalonej o 5 km wioski Taganga. Potem przeszliśmy na drugą stronę góry gdzie znaleźliśmy spokojną ładną plaże.
Po drodze Miśki zachaczyły o kaktusa, ale nic im się nie stało.