Tym razem juz wczesnym rankiem (o 10:00! :-) ) wyruszamy w drogę.
Przejazd przez Polskę (Piotr.Tryb., Częstochowa, Katowice, Bielsko Biała, Żywiec, granica Korbielów).
W Słowacji, aby “zaoszczędzić” nie jedziemy autostradą a drogą niepłatna… Po pewnym czasie mamy mocno dość górek i zakrętów, a to dopiero początek ;)
Dojazd wieczorem do Budapesztu. Trochę problemów z parkowaniem przed hostelem.
Miły pan z recepcji i kima o 22:00. Swoją drogą polecamy MANDARIN HOSTEL w samym centrum.